W Bytomiu powstanie Muzeum Koksownictwa – pierwszy taki obiekt w Polsce. Gratka dla miłośników industrializmu to pomysł Koksowni Bytom – zakładu z długimi tradycjami, który nie boi się odpowiadać na wyzwania XXI wieku.
Do tych należy przede wszystkim utrzymanie się na powierzchni – z tego zadania największy bytomski pracodawca wywiązuje się znakomicie. Dotarcie do młodych, czyli potencjalnie nowych kadr i karier, Koksownia Bytom opanowała w jednym palcu. Pomysłowy marketing dopięty atrakcyjną wizualnie formą to jednak nie wszystko. W planach spółki znajduje się wzniesienie Muzeum Koksownictwa, które dołączy do reprezentacyjnych miejscówek Szlaku Zabytków Techniki.
Koks w Muzeum
Śląsk stoi industrializmem. Istniejący od 2006 roku Szlak Zabytków Techniki przed 2020 rokiem przyciągał ponad 1,5 miliona turystów rocznie. Wynik robi wrażenie, zważywszy na stosunkowo niewielką liczbę ponad 40 obiektów do zwiedzania.
W zaszczytnym gronie pomników polskiego przemysłu brakuje jednak reprezentanta koksownictwa, na co uwagę od dawna zwracała Koksownia Bytom. To właśnie ta firma, szczycąca się blisko 150-letnią historią, wzięła na barki mecenat nad powstającym w Bytomiu-Bobrku Muzeum Koksownictwa. Obiekt docelowo znajdzie siedzibę w zabytkowym budynku siłowni po byłej Hucie Bobrek.
Placówka ma za zadanie krzewić wiedzę o koksie, koksowniach i koksownikach. Będzie też stanowić solidną podstawę dla wykuwania nowych kadr – firmie zależy na tym, aby biznes rozwijał się pod okiem przyszłych pokoleń.
– Siłownia Huty Bobrek jest jedną z ostatnich pozostałości po działającym do 1994 roku przy ul. Konstytucji zakładzie w Bytomiu-Bobrku. Budynek dawnej siłowni, w którym znajdowała się elektrownia i szatnia o wymiarach 116 m na 24,5 m, powstał w dwóch etapach. Część południową zbudowano w 1900 roku, zaś północną ok. 1907 roku. Mimo różnicy kilku lat, całość obiektu została wykonana w stylu neoromańskim. Fasada budynku jest 2-kondygnacyjna. Jej górną część ozdobiono arkadami o zaostrzonych łukach
– opisuje ze szczegółami Tomasz Sanecki, bytomski historyk.
Co istotne, obok Muzeum ma powstać Strefa Rozwoju Inwestycji i Aktywizacji Zawodowej. Mapa drogowa firmy chce objąć zasięgiem lokalnych przedsiębiorców, którzy w zamian za tanią energię z gazu koksowniczego dołożyliby się do inwestycji. Koszt ma zamknąć się w granicach 40 milionów złotych. Warto napomknąć, że placówka już działa, ale póki co tylko w wersji cyfrowej. Pomysłodawcy nie boją się jednak eksperymentów – na czas Nocy Muzeów udostępniono siłownię zwiedzającym. Decyzja okazała się sukcesem, a miłośnicy industrializmu zachwycili się obiektem, co odnotowano w różnych krajowych mediach.
Super Koks(ownia)
Koks to odmiana paliwa tworzona w oparciu o węgiel kamienny. Produkt uzyskuje się w koksowniach poprzez koksowanie, czyli wygrzewanie węgla w temperaturze 600-1200°C w specjalnym piecu koksowniczym za pomocą gazów spalinowych, przy ograniczonym dostępie tlenu. Koksownia Bytom poczyniła w ciągu trzech lat gargantuiczny, niemal stuprocentowy skok mocy produkcyjnej. Osiągnięciami na tym polu chwalił się prezes firmy Rafał Szostok:
– Węgiel koksujący pozyskujemy z Polskiej Grupy Górniczej oraz w mniejszych ilościach z Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W połowie 2023 roku osiągniemy potencjał 20 tys. ton, a jeszcze w 2020 r. wynosił on 10 tys. ton. miesięcznie
– mówił jeszcze na początku roku w rozmowie z Wirtualną Polską.
Koksownia Bytom nie boi się nakładów finansowych na marketing z prawdziwego zdarzenia. Spółka zorganizowała kampanię o wdzięcznym tytule „Najlepszy koks z Bytomia poszukiwany”. Twarzą kampanii został komik i kabareciarz, pochodzący z miasta Mariusz Kałamaga, a maskotką – Super Koks. Ten pierwszy zagadywał przechodniów na ulicach i pytał o wiedzę na temat koksu. Drugi – już jako postać rysunkowa – z powodzeniem zaczął odgrywać rolę maskotki zagrzewającej do walki koszykarzy z Polonii Bytom. Koksownia jest mecenasem drużyny, gdyż doskonale wie, że nic tak nie aktywizuje potencjalnych klientów jak rozgrywki sportowe. A Koksownia dba o klientów indywidualnych. Dość powiedzieć, że zimą podczas kryzysu energetycznego oferowała rabaty mieszkańcom Bytomia.
Źródło: bytomski.pl, wiadomosci.wp.pl
fot. Bytom.pl