Już od 15 stycznia w Polsce rozprowadzana będzie szczepionka przeciwko COVID-19, jeszcze w grudniu postanowiono podać ją pracownikom służby zdrowia, jednak od połowy stycznia będzie można się zgłosić, jednak w międzyczasie pojawiły się pewne obawy, o to kto nie powinien się szczepić.
Czytaj też: WHO wydała oświadczenie dotyczące szczepionki Pfizer
Już niedługo w naszym kraju rozpoczną się masowe szczepienia przeciw COVID-19. Jednak wraz z pojawieniem się szczepionki u części społeczeństwa widać duże obawy przed przyjęciem leku. Na ten temat postanowił wypowiedzieć się ekspert dr hab. n. med. Ernest Kuchar, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Wakcynologii. Zaznaczył między innymi, ze przebycie koronawirusa nie jest przeciwskazaniem przed przyjęciem szczepionki.
„Przebycie COVID-19 nie jest przeciwwskazaniem do szczepienia, podobnie jak ma to miejsce przy wszystkich innych szczepieniach. Jeśli ktoś na przykład przeszedł odrę, a później zostanie przeciwko niej zaszczepiony, to nic się złego nie stanie, ponieważ szczepionka naśladuje kontakt z naturalną chorobą. Szczepienie albo poprawi odporność, albo niczego nie zmieni. Można więc tylko zyskać, a nie można stracić.”
– zaznaczył ekspert.
Niedługo rozprowadzana będzie w Polsce szczepionka przeciwko COVID-19, kto nie powinien się szczepić?
Lekarz podkreślił, że przez ostatnie miesiące przeprowadzono wystarczająco wiele testów na pacjentach, żeby spokojnie dopuścić szczepionkę do masowego użytku.
„Uznano, iż wiemy wystarczająco dużo – że biorąc pod uwagę zgony i straty zdrowotne powodowane przez wirusa oraz straty ekonomiczne, analiza korzyści i potencjalnego ryzyka przemawia za tym, aby tę szczepionkę stosować. Przedstawiane obecnie problemy określiłbym jako wymyślanie. W czasie wojny, czy w latach 50. o osobach, które tak robiły, mówiło się „sabotażysta”.
– dodał doktor Kuchar.
Ernest Kuchar wypowiedział się również na temat tego kto nie powinien przyjmować szczepionki przeciwko koronawirusowi COVID-19. Jest kilka grup społecznych, które nie będą mogły otrzymać iniekcji.
„Najważniejsze jest wykrycie w czasie kwalifikacji osób, które przebyły w przeszłości anafilaksję – w ich przypadku rezygnujemy ze szczepienia. Szczepienia nie są również uzasadnione w ciężkiej immunosupresji np. po przeszczepach, ponieważ po prostu u takich osób nie zadziałają. Szczepienia odraczamy w razie ostrej choroby gorączkowej, zaostrzenia choroby przewlekłej, jak też przez pierwszy miesiąc po przechorowaniu COVID-19 – w tym przypadku chodzi o to by ujawniły się wszystkie powikłania pochorobowe. Wreszcie istotny jest wiek – szczepimy osoby od 16 lat wzwyż.”
– zakończył lekarz.
Źródło: Interia
Polecamy także:
Skandaliczny wpis Borysa Budki w Sylwestra. Przesadził