– Cena minimalna na alkohol. Rzeczywiście jest tak, że jeśli przeliczyć cenę grama alkoholu to akcyza zawarta w piwie jest niższa. Gdybyśmy to zamienili na cenę od grama alkoholu to piwo by podrożało. Oczywiście to się pewnie nie podoba branży piwiarskiej, browarom, aczkolwiek uważamy, że z punktu widzenia zdrowia publicznego właściwie tak powinno być – powiedział wczoraj w Sejmie na połączonej Komisji Zdrowia oraz Gospodarki i Rozwoju Wojciech Konieczny, wiceminister Zdrowia.
Jego zdaniem akcyza na piwo powinna być liczona dla piwa od zawartości alkoholu etylowego.
– Powinna być minimalna cena za gram alkoholu i jeżeli chodzi o piwa to po prostu piwa słabsze byłoby tańsze i bardziej dostępne, a piwa mocniejsze byłyby droższe i mniej dostępne cenowo
– kontynuował minister Konieczny.
– To byłyby inne regulacje, aczkolwiek akcyza jest gestii ministerstwa finansów i tu możemy prowadzić rozmowy. Jeśli jest pytanie o zdanie ministerstwa zdrowia, to tak, minimalna cena za gram alkoholu byłaby pewnym postępem w tym zakresie i określałaby nasza politykę, tak jak ją widzimy
– puentował wiceszef resortu Zdrowia.
Piwo w Polsce obecnie posiada relatywnie niską akcyzę na tle większości państw europejskich. Podniesienie akcyzy postulują też od dawna organizacje protrzeźwościowe. Jedną z takich inicjatyw jest akcja „piwo to też alkohol” Olgi Legosz, która widzi w podwyżce akcyzy na piwo szansę na utworzenie funduszu na asystencję dla osób z niepełnosprawnościami.
– Codziennie sprzedaje się 16 milionów butelek piwa. Piwo ma bardzo preferencyjnie ustawioną akcyzę nie ze względu na zawartość alkoholu tylko na stopień Plato i ona jest po prostu bardzo preferowana. Gdybyśmy dodali 60 groszy do każdej butelki to mamy sfinansowaną asystencję osobistą w pełnym zakresie dla wszystkich potrzebujących – mówiła Olga Legosz, Człowiek Roku 2025 Magazynu Viva! w czasie protestu przez KPRM 3 grudnia 2024 r. w sprawie asystencji dla osób z niepełnosprawnościami.