Taniec jest sztuką, która wyjątkowo silnie przenika się z innymi dziedzinami. Tancerz na scenie staje się aktorem, który zamiast słów używa ekspresji własnego ciała. Taniec nie istnieje bez muzyki, jest także niezwykłym doświadczeniem wizualnym, doskonałym spektaklem, który potrafi czasem wyrazić więcej niż dialogi.
Taniec jako źródło inspiracji
Zawodowy tancerz jest artystą wszechstronnym. Gra całym ciałem, doskonale czuje rytm, a nierzadko staje się także wokalistą i pierwszoplanowym aktorem. Dla wielu twórców taniec staje się puntem wyjścia, jednym ze sposobów na snucie opowieści. Widać to w takich obrazach filmowych, jak wybitny Czarny łabędź z Natalie Portman, czy współczesnych musicalach – La La Land czy Chicago. Taniec staje się dla niektórych dzieł tym środkiem wyrazu, który wynosi obraz na wyżyny, nadając mu miano kultowego. Każdy miłośnik kina pamięta przecież taniec z Pulp Fiction, szaleństwa z Gorączki sobotniej nocy, czy tango z Zapachu kobiety. Film to jedno, ale taniec jest także elementem teatru, motywem malarskim, tematem w fotografii.
Kluczem jest umiejętność pokazania go odbiorcy w taki sposób, by wyrazić całe jego piękno i złożoność. W tym świetnie odnajduje się Jan Lewandowski, filmowiec tańca, założyciel marki LEWANDOWSKI.MEDIA. Ponieważ sam przez kilka lat tańczył i zdobywał wyróżnienia, doskonale czuje, jak łapać ruch w kadr. Jego doświadczenie stało się bardzo świeżym spojrzeniem na taniec w sztuce filmowej.
Kreatywne procesy w tańcu i innych sztukach
Prace Jana Lewandowskiego, który pierwsze kroki w filmie tanecznym stawiał już w 2016 roku pokazują, jak bardzo uniwersalną sztuką jest taniec. Ten motyw odnajdziemy w każdej epoce literackiej, w obrazach z początków kinematografii, w malarstwie. Czym byłoby Wesele Wyspiańskiego bez tańca? Czy byłaby malarska twórczość Edwarda Muncha? Jak wyglądałaby kinematografia bez tanecznych musicali, takich jak Skrzypek na dachu, Grease, czy Deszczowa piosenka?
Taneczna choreografia może w dziełach wyznaczać charakter postaci, albo stanowić niezwykle bogatą symbolikę, jak chociażby w przywoływanym już Weselu, czy Tangu Sławomira Mrożka. Taniec oddziałuje na różne zmysły, łączy się ze scenografią i charakteryzacją.
Pod tym kątem warto przejrzeć prace Jana Lewandowskiego – młodego filmowca, który łączy taniec ze sztuką filmową. Nietypowe kadry, bycie blisko artysty, spojrzenie tancerza w oko kamery procentuje. Jego współprace z markami, firmami, celebrytami, artystami sprawiają, że taniec trafia do jeszcze szerszego grona odbiorców. I staje się sposobem na snucie opowieści, reklamę, przykuwanie uwagi.
Tancerz i filmowiec w świecie sztuki
Tancerz i choreograf ma szansę wnieść do filmu nowe spojrzenie. Zbudować od nowa niektóre elementy fabuły, przekazać je inaczej niż poprzez dialogi, ekspozycję czy muzykę. Jan Lewandowski, który sam tańczył przez osiem lat, stanął za kamerą właśnie jako tancerz, a więc ktoś, kto rozumie drugą stronę. Między innymi dlatego jego agencja LEWANDOWSKI.MEDIA tworzy projekty, które robią tak duże wrażenia, a sam artysta jest najbardziej rozchwytywanym filmowcem tanecznym w Polsce. Obecnie większość jego produkcji to materiały na potrzeby mediów społecznościowych.
To, jak ważna jest wszechstronność w sztuce, pokazują takie wybitne osobowości, jak Gene Kelly, który tańczył w Deszczowej piosence. Później stał się jednym z najbardziej uznanych choreografów w historii amerykańskiego kina. Słynnym choreografem, którego dostrzegł niegdyś sam Michael Jackson jest Wade Robson. A przy okazji: choreografię do najsłynniejszego teledysku w historii muzyki, a więc do piosenki Thriller opracował Michael Jackson we współpracy z wybitnym Michaelem Petersem, który odpowiadał za choreografię do broadwayowskiego musicalu Dreamgirls.
Odwołujemy się do klasyki kina i muzyki, ale taniec jest bezustannie obecny w popkulturze i potrafi nadać dziełu ponadczasowość – nawet, jeżeli mówimy o produkcjach nowych. Świetnym przykładem jest taneczna scena Wednesday Addams w serialu Wednesday. Aktorka Jenna Ortega podobno sana ułożyła choreografię, która rozgrzała do czerwoności media społecznościowe i w ten sposób już teraz przeszła do historii kina.
Bez tańca nie ma sztuki
Taniec w sztuce może służyć przekazywaniu emocji, tworzeniu świata przedstawionego, albo stać się znamiennym symbolem. Podbija kreatywność i inspiruje. Rytm, synchroniczność ruchów – czasem sceną tańca może się stać sama gra aktorska.
Taniec staje się natchnieniem dla pisarzy, muzyków, fotografów, malarzy. Jest sztuką, a jednocześnie sportem. Może nawiązywać do dowolnej epoki i towarzyszy ludzkości od początku. Nie oznacza to jednak, że istnieje wielu aktywnych filmowców tanecznych, którzy potrafią pokazać taniec w sposób wyczerpujący i wyjątkowy. Jan Lewandowski jest jednym z tych twórców, którzy z tańca się wywodzą. Jego filmowy biznes rozkręcił się, gdy był jeszcze w liceum. Dzisiaj ma na swoim koncie projekty z takimi markami, jak COCA COLA, Lidl, Nivea, Cetaphil, DR WITT oraz CROPP. Nawiązuje współpracę nie tylko z markami i celebrytami, ale także korporacjami i firmami, które chcą znaleźć nowy sposób na wyrażanie siebie.