15-letnia dziewczyna została porwana przez uzbrojonych w karabiny, włócznie i maczety oprychów, którzy włamali się do jej domu. Zaledwie kilka dni później jej okaleczone (pozbawione rąk i nóg) szczątki zostały odnalezione przez policję. Wszystko to działo się w Bużumburze, stolicy Burundi.
Młoda Afrykanka miała pecha – urodziła się albinosem, co w większości państw Czarnego Kontynentu oznacza stygmat często prowadzący do śmierci. Porywacze odcięli jej wszystkie kończyny, gdyż wiara w to, że można je wykorzystać do praktyk magicznych jest na Czarnym Lądzie powszechna.
Genetyczna wada, która powoduje brak melaniny w skórze, włosach i tęczówce oka, sprawia że odmienności albinosów nie sposób nie dostrzec. Z oczywistych względów jej brak szczególnie łatwo zauważyć można w Afryce. Od lat prowadzi to do mnóstwa tragedii. W przeszłości noworodki obarczone bielactwem uznawano za zwiastun nieszczęścia i najczęściej zabijano je zaraz po narodzeniu.
Wierzono w to, że “białe” dzieci są…
<<<CZYTAJ DALEJ>>>
Polecamy również:
Ściął drzewo i nie wierzył własnym oczom, co w nim znalazł! Co byś zrobił na jego miejscu? [WIDEO]
Jackowski przepowiedział kiedy będzie III wojna światowa
Jest 6 razy większa niż Polska! Śmiertelne zagrożenie
Co się dzieje z płucami gdy nosimy maseczkę? Lekarz wyjaśnia
Skandal: Ewa Krawczyk poszła do syna Krawczyka. Nie wiedziała że ją nagrał
Wyciekły zarobki z Biedronki! Tyle naprawdę zarabiają pracownicy dyskontu