Candise i Matthew Raison to małżeństwo z Australii, które postanowiło odpocząć na Bali i jak to zwykle bywa w takich egzotycznych miejscach, spróbowali czegoś co zostawiło niesamowitą pamiątkę. Nie mogli początkowo w to uwierzyć, ale… zresztą zobaczcie sami.
Czytaj też: Jak będzie wyglądać człowiek w 2100 roku? Przerażające zmiany ewolucyjne, które nas czekają…
Para z Australii postanowiła na wypoczynek udać się na Bali. Korzystali tam ze wszelkich uroków egzotycznego kraju. Wspaniałe jedzenie, widoki, niesamowite plaże. Jednym zdaniem żyć nie umierać!
Pewnego dnia skusili się na masaż. Jedna z masażystek zapytała czy wypędzić z Matthew „czerwonego smoka”. Nie do końca wiedzieli na co się piszą, ale mężczyzna stwierdził, że skoro raz się żyje to spróbuje.
Candise i Matthew Raison spróbowali miejscowych przyjemności, efekt ich zszokował
„Mąż chce tego czerwonego smoka” – powiedziała małżonka.
Dzień po masażu, gdy mężczyzna się obudził miał na całym ciele czerwone pręgi. Zgodnie z obietnicą, bowiem masażystka przestrzegała, że mąż może „zamienić się w smoka”. O co tak naprawdę chodzi? Co tam się wydarzyło?
Specyficzny masaż którego zażył Matthew to gua sha, czyli usuwający toksyny z mięśni masaż, który polega na „skrobaniu skóry” kamieniem lub też monetą. Efektem tego są szkarłatne pręgi pozostawione na plecach.
Wyjątkowa „ozdoba” utrzymywała się przez około 5 dni, a Candise zarzekała się, że Matthew ani razu nie uskarżał się na jakikolwiek ból.
A wy? Spróbowalibyście takiego masażu?