Kamil Bortniczuk, podobnie jak Adam Bielan został usunięty z Porozumienia. Teraz polityk postanowił skomentować całą sytuację. Stwierdził, że przegapienie terminu wyborów na prezesa ugrupowania jest przynajmniej groteskowe.
Czytaj też: Pożar w hotelu w Solcu-Zdroju. Gościem Krystyna Pawłowicz
Polityk uważa, że usunięcie jego i Adama Bielana z szeregów Porozumienia jest tylko elementem domina zdarzeń, które nie mają nic wspólnego ze statutem partii. Bortniczuk podkreśla także, że nie próbowali przeprowadzić w ugrupowaniu rebelii, a jedynie doprowadzić do wyborów nowego przewodniczącego. Podkreśla także, że przestał wierzyć w intencje Jarosława Gowina, który według niego był na wiosnę dogadany z opozycją.
Kamil Bortniczuk, tak jak Adam Bielan został usunięty z Porozumienia
„Kiedy ja i kilku kolegów dowiedzieliśmy się o tym, wykonaliśmy pewną pracę i przekonaliśmy parlamentarzystów, by Gowina w tej wycieczce do opozycji nie popierali”
– powiedział Bortniczuk w TOK FM.
Kamil Bortniczuk podkreślił także, że długo popierał Gowina w tym aby został premierem. Jednak powinno się to stać poprzez budowę silnego ugrupowania politycznego, a nie dzięki zakulisowym intrygom. Dlatego Bortniczuk i Bielan zakwestionowali przywództwo Gowina, wiedząc, że jego mandat jako przewodniczący, skończył się dwa lata wcześniej. Postawili sobie wtedy za cel doprowadzenie do wyborów wewnątrz partii.
Bortniczuk nie zgadza się z usunięciem z Porozumienia
W zawiązku z tym posunięciem sąd koleżeński w Porozumieniu, postanowił usunąć z szeregów partii zarówno Bortniczuka, jak i Bielana. Obaj politycy się z tą decyzją jednak nie zgadzają.
Źródło: TOK FM
Zobacz również:
Ida Nowakowska odpowiedziała na złośliwy komentarz Wojewódzkiego. Klasa sama w sobie!