II wojna światowa: Wkroczenie Armii Czerwonej do naszego kraju oznaczało nie tylko wyzwolenie z rąk nazistów, alt także masowe gwałty radzieckich żołnierzy na Polkach, na które było nieme przyzwolenie dowództwa, jak kobiety się przed tym broniły?
Czytaj też: Narodowa Kwarantanna: Nowe obostrzenia już od dzisiaj. Zobacz co się zmieni
Wkroczenie Armii Czerwonej w granice Rzeczpospolitej z jednej strony oznaczało wyswobodzenie z rąk nazistowskiego okupanta, jednak z drugiej także grabieże na wielką skalą oraz masowe gwałty na Polkach. Żołnierze radzieccy buzowali agresją i w glorii chwały wyzwolicieli uważali, że należy się im wszystko włącznie z kobietami żyjącymi na wcześniej podbitych przez Niemców terenach. Często pijani i nie znający umiaru rzucali się na każdą, zgwałcona mogła zostać mała dziewczynka, ciężarna, a nawet zakonnica. Gwałcili na ulicach, czyhając na przypadkowe Polki, które akurat musiały się gdzieś udać. ALe bezpieczeństwa nie mógł zagwarantować nawet własny dom. Jak więc nasze babki chroniły się przed takim losem?
II wojna światowa: Wkroczenie Armii Czerwonej znaczyły masowe gwałty radzieckich żołnierzy
Zdane jedynie na własną pomysłowość robiły wszystko, żeby uniknąć tego strasznego losu. Najprostszym sposobem była próba postarzenia się, często także udawały, że są chore na tyfus. Zasłaniały głowy chustami, a także brudziły twarze sadzą i popiołem. Ubierały na siebie warstwy ubrań, wszystko żeby wydawać się jak najmniej atrakcyjne. Matki często ścinały piękne włosy swoich córek, żeby nie rzucały się tak w oczy.
Dowództwo zezwalało na gwałty, oczywiście namawiano głównie do ataków na niemieckie kobiety, ale jeżeli ich brakowało to czerwonoarmiści uważali, że jest to obowiązek wyzwolonych, żeby zaspokoić ich potrzeby seksualne. Przez takie podejście kobiety w Polsce bały się wychodzić z własnych domów. Jednak co począć jeżeli żołnierz z ZSRR trafił już do domu? Gdzie się skryć? Gdy pod dachem znajdował się choć jeden żołdak z Rosji, nie ważne czy był uprzejmy i nie okazywał agresji, czy też zachowywał się jak reszta zgrai pijaków, kobiety szły spać razem i w pełnym ubraniu.
Kobiety na wieść o wkroczeniu Armii Czerwonej często grupowo, chowały się na strychach i małych pomieszczeniach, gdzie łatwo było zabarykadować drzwi. Siedziały tam przez wiele dni, donoszono im jedynie picie i jedzenie. Nie raz jednak kryjówka zostawała wykryta, a wtedy pozostawała jedynie ucieczka, niestety udawało się tylko nielicznym.
Źródło: Ciekawostki Historyczne
Polecamy także:
Czy zimą zaciągać ręczny? Fakty i mity