Lech Wałęsa wyznał w jednym z ostatnich wywiadów, że te święta Bożego Narodzenia są bardzo ciężkie, były prezydent jest bankrutem. Dlatego w tym roku nikt z rodziny nie miał co liczyć na prezenty pod choinką.
Czytaj też: 1 stycznia powstanie nowe ministerstwo. Zmiany w rządzie
W ostatnim wywiadzie przeprowadzonym przez redaktora naczelnego portalu Interia Piotra Witwickiego, były prezydent, Lech Wałęsa zdecydował się na szczerą wypowiedź na temat bieżących wydarzeń, pandemii koronawirusa COVID-19, a także swojej sytuacji finansowej, która ze względu na epidemię nie prezentuje się za ciekawie. Wałęsa wyznał, ze z powodu nie możności udzielania wykładów, które dawały mu dodatkowy zarobek, stał się bankrutem. Były prezydent stwierdził, że właśnie z tego powodu nikt nie mógł liczyć na świąteczne prezenty od niego.
Lech Wałęsa wyznał, że te święta Bożego Narodzenia są ciężkie, gdyż jest bankrutem
„W tym roku nikt nie dostanie ode mnie prezentu, bo jestem bankrutem. Jeździłem i dorabiałem, to mi starczało, a teraz to się skończyło. Nie ma środków. Był czas, że miałem, to je rozdawałem. Rozdałem i stanąłem z pustą kieszenią.”
– stwierdził Wałęsa.
Zapytany o Strajk Kobiet były prezydent odparł:
„Cieszę się, że kobiety mają szansę, ale powinny trochę popracować w zespołach i zrozumieć, że mamy nową epokę i stare struktury. Wszystko z czym mamy dziś do czynienia nie pasuje do naszych czasów: od demokracji zaczynając. Jej założeniem było to, by reprezentowali nas najmądrzejsi ludzie. Czy tak jest? Przecież to są mafie i bandy. To jest żadna demokracja. Musimy zrozumieć, że z epoki podziałów wychodzimy do epoki intelektu, informacji i globalizacji. Problem z Trumpem i Kaczyńskim można rozwiązać w jeden sposób: nie więcej niż jedna kadencja, bo się tworzą mafie. Każdy też powinien mógł być odwołany w dowolnym momencie.”
Lech Wałęsa wyznał również, że popiera utrzymanie statusu aborcyjnego wypracowanego jeszcze za czasów jego prezydentury i nie chce zmian w żadną stronę, ani poluzowania, ani zaostrzania przepisów. Uważa także, że kobiety powinny usiąść w grupach tematycznych i wypracować rozwiązanie.
„Ja na miejscu kobiet usiadłbym w grupach tematycznych i popracowałbym nad dobrymi rozwiązaniami. Dziś wybraliśmy ludzi, z którymi się nie zgadzamy. Trzeba pozbierać podpisy, by suweren w referendum dał nam prawo zmienić ten układ.”
Na koniec Witwicki zapytał o szczepionkę. Lech Wałęsa potwierdził, ze zamierza się zaszczepić.
„Niech na takich staruszkach jak ja sprawdzają, czy to jest dobre. Jestem za szczepionkami i rozwojem, ale wiem, że wiele osób żyje jeszcze w starej epoce.”
Źródło: Interia
Polecamy także:
Boże Narodzenie w Auschwitz. Więźniowie bloku 25 wiedzieli co muszą zrobić…
„Je**ć PiS” w Teleekspresie. Upokorzył dziennikarzy TVP
Mateusz Morawiecki o Kaczyńskim: „Mam nadzieję, że żartował”