Krystyna Janda poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych o tym, że jej przyjaciel Jerzy Karwowski nie żyje.
Czytaj też: Porażająca historia. Rodzina odcięta od cywilizacji, nie wiedzieli nawet o wybuchu II wojny
„Nieszczęścia chodzą parami”. To znane przysłowie niestety jest prawdziwe, o czym przekonała się Krystyna Janda, bowiem krótko po Piotrze Machalicy, zmarł kolejny jej przyjaciel Jerzy Karwowski.
Krystyna Janda poinformowała, że umarł Jerzy Karwowski
O tym, że Karwowski nie żyje aktorka poinformowała Internautów w poruszającym wpisie, jaki umieściła w mediach społecznościowych.
Umarł Jerzy Maria Karwowski, nasz wielki Przyjaciel, członek zarządu naszej fundacji, ktoś ważny i najbliższy. Na tym zdjęciu świętujemy u Jurka w mieszkaniu powstanie Och- Teatru. Stoją od prawej Ernest Jędrzejewski, Małgosia Markiewicz, Janusz Jaworski, siedzimy ja i Maria Seweryn i szczęśliwy, uśmiechnięty Jurek. Cześć Jego pamięci – napisała na Facebooku.
Jedynym pocieszeniem dla gwiazdy może być to, że Karwowski odszedł spełniony, w wieku 95 lat. Jego śmierć, choć smutna jak każda, nie jest aż tak tragiczna, jak śmierć Piotra Machalicy, który odszedł w sile wieku i mając jeszcze wiele wspaniałych ról do zagrania.
Tak czy inaczej, to kolejny cios dla Krystyny Jandy, która po raz kolejny musi pożegnać się na zawsze z kimś bliskim.
Jerzy Karwowski związany był z teatrem i filmem. Był między innymi asystentem Mariana Ussorowskiego, Andrzeja Wajdy i Kazimierza Kutza. Asystował także podczas kręcenia kilku odcinków kultowego serialu „Czterej pancerni i pies”. Od 2004 roku był członkiem Rady Fundacji Krystyny Jandy na rzecz Kultury.
Krystyna Janda jest wyraźnie wstrząśnięta tymi tragediami, tym bardziej, że ta kumulacja nastąpiła w dniu jej urodzin.
Co za koszmarny dzień! Pożegnanie Piotra Machalicy, ustalenie daty spopielenia Jerzego Karwowskiego i moje 68 urodziny koszmar, smutny koszmar, ale jak napisał do mnie prof. Krzysztof Meissner – Jak Elon Musk nas wszystkich wyśle na Marsa, będziemy mieli dwa razy rzadziej urodziny… Uważajcie na siebie kochani – przestrzega w smutnym wpisie.
Źródło: wp.pl
Polecamy także:
Bandziorek z programu „Chłopaki do wzięcia” zmienił się nie do poznania