Metamorfoza jaką ostatnio przeszła Margaret zrodziła plotki, choroba (depresja) na jaką się leczyła stała się powodem do podsycania pogłosek.
Czytaj też: Laluna z programu „Królowe życia” po serii operacji, makabryczne i przerażające zdjęcia
Jakiś czas temu Margaret zniknęła z mediów i zaszyła się gdzieś, bowiem dręczyła ją choroba, którą była depresja. Jej stan był na tyle ciężki, że fani szczerze obawiali się o swoją idolkę. Teraz jednak najgorsze już za nią, choroba, na którą leczyła się Margaret ustąpiła, a ona sama pokazała w teledysku, jaka metamorfoza była jej udziałem.
W sierpniu do Internetu trafił teledysk do piosenki „Reksiu”, jaką nagrała wokalistka i Otsochodzi.
Wspólny utwór Margaret i Otsochodzi to oda zabieganych i zmęczonych mieszczuchów do tytułowego Reksia. To hymn o adoracji prostego wiejskiego życia i recepta na święty spokój. Kto by pomyślał, że marzenie o wielkomiejskim śnie w 2020 roku będzie passe? – głoszą materiały prasowe.
Metamorfoza Margaret stała się źródłem plotek
Sam teledysk jest bardzo charakterystyczny, bowiem pokazuje gwiazdę żyjącą prostym życiem na odległej wsi. Co ciekawe, nie był to jedynie zabieg artystyczny, bo okazuje się, że został on nakręcony w prawdziwym domu wokalistki!
Wszystko, o czym opowiadam w piosence i pokazuję w teledysku, dzieje się u mnie w domu. Mieszkam w lesie. Jak na razie bez internetu. Kiedy potrzebuję coś zrobić w sieci, to jadę do wsi obok, bo tam jest dobre LTE. Od niedawna mam prąd, ale jak kręciliśmy teledysk, to jeszcze go nie było. Mieszkam w tej holenderce, która jest na teledysku; jak było cieplej, to spałam w namiocie. To jest wszystko true story
– oświadczyła w wywiadzie Margaret, której metamorfoza tak mocno poróżniła ludzi.
Przy okazji wyszły na jaw plotki, jakie niektórzy rozsiewają o Margaret. Niektórzy twierdzą, że jest ona uzależniona od narkotyków, co sama zainteresowana kwituje prosto:
To jest w ogóle ciekawe, że robi się ze mnie aktualnie ćpunkę. W takim momencie w moim życiu, gdy nigdy wcześniej nie żyłam tak zdrowo, nie byłam tak szczęśliwa i tak okej sama ze sobą. Biegam, jem zdrowo, więc z jednej strony mnie to śmieszy, a z drugiej też bardzo często rani, bo to też wpływa na mnie, na mój wizerunek i na to, jak myślą o mnie ludzie”.
Widać, że niektórzy nie są w stanie zaakceptować, że metamorfoza, jaką przeszła Margaret jest oznaką czegoś dobrego, a nie kłopotów.
Źródło: interia.pl
Polecamy także:
Ewa Drzyzga ma poważne problemy. Złe wieści o jej stanie
Dancewicz ukrywała ten fakt przed wszystkimi. Rodzina nie mogła się dowiedzieć