Mark Zuckerberg pod ostrzałem, tym razem może to oznaczać koniec Facebooka jakiego znamy, zarzuty, gigantyczny pozew i prokuratura w akcji. O co chodzi?
Czyta też: Soros przerwał milczenie: ostre słowa w stronę Polski
Jeśli chodzi o wielkość, zyski i znaczenie, Facebook jest z pewnością graczem wagi ciężkiej. Niewiele jest firm, które mają tak wielki wpływ na życie każdego z nas, jak gigant z Menlo Park. Być może dlatego Mark Zuckerberg myślał, że jego firma może więcej. Niestety, ostatni pozew wobec Facebooka udowadnia, że się mylił, a zarzuty, jakie wysunęła prokuratura, mogą nawet oznaczać koniec firmy.
Czy nowy pozew oznacza koniec Facebooka?
Władze USA przyjrzały się transakcjom zakupu serwisów Instagram i WhatsApp przez Facebooka i uznały, że naruszają one przepisy antymonopolistyczne. Zdaniem oskarżycieli, działalność firmy utrudniła lub wręcz uniemożliwiła działalność mniejszym graczom, co miało negatywny wpływ na konkurencyjność rynku, a co za tym idzie – szkodziło konsumentom.
„Od niemal dekady Facebook nadużywa swojej dominującej pozycji, aby miażdżyć mniejszych rywali i pozbawiać rynku konkurencji, a wszystko odbija się na niekorzyść zwykłych obywateli” – powiedziała prokurator generalna stanu Nowy Jork, Letitia James.
Padło więc żądanie, które sprawiło, że Mark Zuckerberg przestał spać po nocach, bowiem w grę wchodzi nawet podział Facebooka na kilka odrębnych firm. Wszystko po to, by osłabić pozycję hegemona i dać szansę konkurencji, która nie ma w tej chwili szans w starciu z gigantem.
Oprócz tego, prokuratura domaga się, by zabronić Facebookowi przejmowania spółek o wartości przekraczającej 10 milionów dolarów.
„Chcemy zapewnić fundamenty dla przyszłych konkurentów Facebooka, tak aby mogli się rozwijać i dokonywać innowacji bez czucia się zagrożonym, że zmiażdży ich Facebook” – stwierdził dyrektor Federalnej Komisji Handlu, Ian Conner.
Nie jest tajemnicą, że rząd USA nie lubi firm, które stosują monopolistyczne praktyki. Dlatego może dziwić, że dopiero teraz dopiero teraz dobrano się do skóry Facebookowi. Czy zarzuty i pozew wobec firmy faktycznie oznaczać to będzie koniec Facebooka jakiego znamy? Pozostaje czekać i obserwować sądową batalię.
Źródło: dobreprogramy.pl
Polecamy także:
Pracowała w TVP Info, pozwała PiS. Właśnie zapadł wyrok
Znany lekarz pedofilem? Mrożące krew w żyłach materiały ujrzały światło dzienne
Więziona przez 25 lat. Wszyscy słyszeli krzyki, nikt nie pomógł