Justyna Śliwowska-Mróz niegdyś TVP Info, pozwała PiS za to, że spot wyborczy promujący partię bezprawnie wykorzystał jej wizerunek, właśnie zapadł wyrok w tej sprawie. Dziennikarka postanowiła podzielić się nim poprzez swoje konto na Instagramie.
Czytaj też: Marcin Tyszka z „Top Model” poszedł do kościoła i zamarł… Nie wierzył w to co widzi
Dziennikarka Pozwała Prawo i Sprawiedliwość na początku 2019 za naruszenie dóbr osobistych polegające na wykorzystaniu jej wizerunku w spocie partii Jarosława Kaczyńskiego.
Wszystko zaczęło się w 2018 roku, kiedy Justyna Śliwowska-Mróz pracowała jeszcze w TVP Info. Jej wizerunek pojawił się wtedy w bardzo kontrowersyjnym spocie wyborczym partii Jarosława Kaczyńskiego. Film wymierzony był w opozycję i ukazywał katastroficzną wizję Polski w 2020 roku gdyby Platforma Obywatelska wygrała wybory.
Justyna Śliwowska-Mróz, była pracownica TVP Info, pozwała PiS za spot – zapadł wyrok
Fragment, jakiego użyto w spocie został wyrwany z kontekstu i pochodził jeszcze ze starych wywiadów jakie prowadziła Justyna Śliwowska-Mróz, dlatego była dziennikarka TVP Info pozwała PiS.
9 grudnia 2020 roku zapadł wyrok w tej sprawie.
„Wygrałam w Sądzie Apelacyjnym. Walczyłam o siebie, ale też o wartości i o zasady”
– napisała na Instagramie Justyna Śliwowska-Mróz, była pracownica TVP Info.
Sąd Apelacyjny orzekł, że PiS wykorzystało jej wizerunek w sposób niezgodny z prawem.
„To były długie dwa lata, zderzyłam się z falą oskarżeń o powiązania polityczne, straciłam pracę po wyroku pierwszej instancji. Dziś cieszę się z tego wyroku”
– napisała Justyna Śliwowska-Mróz.
Według wyroku sądu partia Prawo i Sprawiedliwość zobowiązana jest do zamieszczenia oświadczenia z wyjaśnieniem, że bezprawnie wykorzystała wizerunek dziennikarki w swoim spocie. Tekst pełnego oświadczenie powinien być widoczny na stronie partii przez okres 30 dni od daty publikacji orzeczenia sądu. Ponadto zasądzono kwotę odszkodowania w wysokości 10 000 złotych, która zostanie wpłacona na rzecz Fundacji Św. Franciszka „Pomóż zwierzętom, naszym małym braciom”.
Dziennikarze z portalu Wirtualna Polska zapytali Śliwowską-Mróz o to czy doczekała się jakichkolwiek przeprosin bądź innych reakcji ze strony władz Prawa i Sprawiedliwości.
– Do tej pory nie usłyszałam żadnego słowa „przepraszam” ze strony komitetu wyborczego PiS
– mówi Wirtualnej Polsce była dziennikarka TVP Info.
– I powiem szczerze, że bardzo na to czekam. Mimo że minęły dwa lata, to przeprosiny są jak najbardziej mile widziane. Idą święta Bożego Narodzenia, może ten szczególny czas otworzy niektórym osobom serca
– dodaje Justyna Śliwowska-Mróz, była dziennikarka TVP Info.
Polecamy także:
Tak wygląda Jerzy Stuhr po udarze. Pierwszy wywiad od tragicznych wydarzeń
Krzysztof Jackowski przeraził swoją wizją o szczepieniach na COVID-19