Antoni Pawlicki, polski aktor znany między innymi z serialu „Czas Honoru” zablokował furgonetkę pro-life fundacji „Prawo do życia”. Całe zajście nagrał swoim telefonem, a następnie opublikował w mediach społecznościowych, między innymi na swoim profilu na Instagramie. Wszystko miało miejsce w centrum Warszawy, Pawlicki nazwał swój czyn „obywatelskim zatrzymaniem”.
Czytaj też: Jaworowicz ujawniła nieznane fakty z życia Martyniuka
Znany głównie z występów w serialu „Czas Honoru” aktor, Antoni Pawlicki jadąc przez centrum Warszawy zauważył w lusterku swojego samochodu furgonetkę pro-life fundacji „Prawo do życia”. Postanowił zatrzymać pojazd i uniemożliwić mu dalszą podróż. Swój czyn nazwał „obywatelskim zatrzymaniem”, a całe zajście nagrał telefonem i opublikował na Instagramie.
„Postanowiłem zatrzymać się na środku drogi w Warszawie, ponieważ zobaczyłem tę szatańską ciężarówkę, finansowaną przez Ordo Iuris, czyli zagraniczną sektę międzynarodową, neokatolicką, która znowu jeździ po Polsce… po Warszawie i rozwozi te szatańskie teorie”
– wyjaśnia w nagraniu Pawlicki.
Antoni Pawlicki („Czas Honoru”) zablokował furgonetkę pro-life fundacji „Prawo do życia”
W kadrze dobrze widać innych ludzi, którzy również postanowili nagrać całe zdarzenie. Tło wypełniają klaksony aut i głosy przechodniów oraz kierowców nawołujących żeby nie blokował ruchu. W pewnym momencie do aktora podchodzi wzburzona kobieta domagając się, żeby pozwolił im przejechać. Pawlicki stwierdził wtedy, że popsuł mu się samochód. Pani zagroziła, że wezwie policję. Antoni nie przejął się zbytnio tą groźbą i kontynuował swoją akcję. Między innymi domagał się od filmujących go przechodniów, żeby przedstawili się z imienia i nazwiska.
„Wstydzi się pan swojego imienia nazwiska? Nie dziwię się”
– powiedział, gdy nie dostał satysfakcjonującej go odpowiedzi.
Całe zdarzenie trwało niecałe osiem minut. Antoni Pawlicki stwierdził w pewnym momencie, że jedyne co wyszło z jego akcji to wzajemne filmowanie się ludzi. Postanowił więc, jak to sam określił, zakończyć „szopkę” i ruszyć dalej w drogę.
„Ja chyba jadę, bo mi się wydaje, że już wystarczającą szopkę zrobiliśmy. I tak tego nie powstrzymamy. Zróbmy obywatelskie zatrzymania co chwilę”
– zaznaczył Pawlicki.
Źródło: Instagram
Polecamy także:
Morawiecki ostro odpowiada szefowej KE. Konflikt się zaognia
Diego Maradona nie żyje, ujawniono przyczynę śmierci. Prokurator nie ma wątpliwości
Tajemnica Michała Szpaka wyszła na jaw. Tym zajmuje się jego rodzeństwo