Fani tego kultowego filmu mogą spać spokojnie. Polsat, jak co roku, kolejny raz wyemituje w święta film „Kevin sam w domu”, obraz trafi na ekrany naszych telewizorów w Wigilię dokładnie o godzinie 20:00. Czy wy też już nie możecie się doczekać?
Czytaj też: Jaka będzie tegoroczna zima? Są pierwsze prognozy
Polsat już od wielu lat przyzwyczaił nas, że w Święta Bożego Narodzenia emituje film „Kevin sam w domu”. Stało się to już swoistą polską tradycją. Kilka lat temu stacja poinformowała swoich widzów, że nie przewiduje kultowej komedii w świątecznej ramówce. Oburzeni ludzie postanowili napisać petycję w tej sprawie i Polsat zmienił decyzję, puszczając jednak film w czasie świąt. Od tego czasu nie podjęto już następnej próby odejścia od tego zwyczaju. Podobnie będzie również w tym roku. „Kevin sam w domu” został zapowiedziany przez stację w Wigilię, dokładnie o godzinie 20:00, także wszyscy fani mogą spać spokojnie.
Polsat wyemituje w święta film „Kevin sam w domu”, obraz trafi na ekrany w wigilię
Polsat wykorzystał polską popularność hollywoodzkiego obrazu i na wiosnę, gdy rozpoczęła się pandemia koronawirusa, opublikował w mediach społecznościowych grafikę z młodym Kevinem. Namawiała do pozostania w domach, tak jak bohater filmu. Grafika była częścią akcji #zostańwdomu i cieszyła się w sieci olbrzymią popularnością, szybko stając się dzięki udostępnieniom prawdziwym viralem.
O czym jest „Kevin sam s domu”?
Fabuła filmu jest pewnie dobrze znana niemal każdemu Polakowi, jednak warto przypomnieć. Rodzina McCallisterów z Chicago na Święta Bożego Narodzenia wyjeżdża do Francji. Członkowie rodziny, spiesząc się na samolot, w wyniku zamieszania, zapominają zabrać 8-letniego Kevina (Macaulay Culkin). Od tej pory musi on sobie radzić sam. Niestety jego domem zainteresowała się para włamywaczy. Chłopak postanawia go ochronić. Po początkowym zachwycie Kevina wolnością i brakiem rodziny przychodzi jednak moment, w którym zaczyna za nimi tęsknić.
Ciekawostką jest fakt, że jak na warunki hollywoodzkie film miał bardzo niski budżet (ok 15 milionów dolarów). Nikt nie spodziewał się również olbrzymiego sukcesu jaki odniósł. Miała to być kolejna świąteczna komedia jakich pełno co roku produkuje fabryka marzeń. Natomiast już w premierowy weekend obraz zarobił 17 milionów dolarów i przez następne 12 tygodni nie schodził z pierwszego miejsca w amerykańskim box office. Ostatecznie film zarobił astronomiczne jak na tamte czasy 477 milionów dolarów na całym świecie, z czego 285 milionów w samych Stanach Zjednoczonych.
Źródło: Interia
Polecamy także:
Tymon Tymański zadrwił z prezesa PiS. Nie hamował się w wypowiedzi
To koniec programu „Rolnik szuka żony”? Manowska może stracić pracę
Ile zarabiają gwiazdy Disco Polo? Kwoty zwalają z nóg. Zajrzeliśmy do ich domów