Magdalena Boczarska ciężko zachorowała. Dopiero teraz opowiedziała o wszystkim

Gwiazda filmu „Sztuka Kochania”, a ostatnio zbierającego świetne recenzje serialu „Król”, Magdalena Boczarska opowiedziała jak ciężko przechodziła koronawirusa COVID-19. Był to dla niej bardzo trudny okres, a choroba mocno dała się jej we znaki.

Czytaj też: Anna Mucha przeżywa tragedię: „Rozpadłam się na kawałki…”

Ostatnie lata pokazały, że Magdalena Boczarska jest jedną z najzdolniejszych polskich aktorek. Zachwyciła widzów, ale także krytyków rolami między innymi w takich filmach jak „Sztuka Kochania”, „Piłsudski”, czy „W Ukryciu”. Nie stroni również od ról serialowych, które jednak zawsze są wysokiej jakości. Warto tutaj wspomnieć chociażby o znakomitym „Pod Powierzchnią”. Ostatnio mogliśmy oglądać ją w kolejnej świetnej produkcji. Serialu Canal Plus zatytułowanym „Król”. Jest to ekranizacja powieści Szczepana Twardocha, o tym samym tytule. Boczarska kolejny raz zachwyca swoją kreacją.

Magdalena Boczarska („Sztuka Kochania”, „Król”) opowiedziała jak przechodziła koronawirusa COVID-19

W niedawnym wywiadzie udzielonym na antenie TVN24 aktorka postanowiła opowiedzieć osobistą historię. Wyjawiła jak ciężko przechodziła zakażenie koronawirusem COVID-19. Magdalena Boczarska zaznaczyła, że przez kilka dni była naprawdę w ciężkim stanie.

„Przeszłam go naprawdę ciężko, ale z drugiej strony na tyle lekko, że mój stan pozwalał na pozostanie w domu. Przez tydzień miałam temperaturę ponad 39 stopni, potworne bóle głowy i mięśni, jakby mnie ktoś zbił kijem. To nie jest przesada, jeśli powiem, że pójście do toalety czy zrobienie sobie kanapki było nadludzkim wysiłkiem”

– przyznała.

Boczarska wyznała, że COVID-19 już za nią

Magdalena Boczarska dodała także, że już kompletnie wyzdrowiała i czuje się dobrze. Ma tylko nadzieję, że choroba nie pozostawiła trwałych uszkodzeń w jej ciele. W najbliższym czasie planuje iść do stacji krwiodawstwa, żeby oddać osocze, które może uratować życie innym chorym na koronawirusa.