Julia Wieniawa, którą mogliśmy ostatnio oglądać między innymi w serialu „Zawsze Warto”, wyznała, że gdyby wygrała „Taniec z Gwiazdami” przeznaczyłaby całą wygraną na cele charytatywne. Przyznała, że od początku nie chodziło jej o pieniądze. Główną nagrodą w programie jest 100 tysięcy złotych.
Czytaj też: Małgorzata Kożuchowska zachwyciła, jej metamorfoza to hit
Od początku trwania 11 edycji programu „Taniec z Gwiazdami”, młoda aktorka i gwiazda, między innymi serialu „Zawsze Warto”, Julia Wieniawa uchodziła za faworytkę. Dziewczyna tańczyła w parze z doświadczonym Stefano Terrazzino. Para dotarła, aż do finałowego odcinka, gdzie mierzyli się z Edytą Zając i Michałem Bartkiewiczem. W ostatecznym rozrachunku zwycięsko z pojedynku wyszła modelka, a Wieniawa musiała zadowolić się drugim miejscem. Fakt ten zbulwersował wielu fanów aktorki, swoje dołożyła również jedna z jurorek Iwona Pavlović, która stwierdziła iż wygrała słabsza z zawodniczek, gdyż widzowie docenili nieporadność Zając. Julka miała być zbyt perfekcyjna, zdolna i za dobrze oceniana przez jurorów.
„Tańczyła lepiej, ale ludzie wzięli w obronę osobę bardziej nieporadną”
Julia Wieniawa („Zawsze Warto”) wyznała, że gdyby wygrała „Taniec z Gwiazdami” przeznaczyłaby wygraną na cele charytatywne
Dopiero niedawno Julia zdecydowała się na komentarz w sprawie przegranej w programie. Jak przyznała od początku finału spodziewała się, że to Edyta sięgnie po Złotą Kulę. W zwycięstwie miała jej przeszkodzić łatka faworytki, która przylgnęła do niej od początku.
„Edyta zrobiła fantastyczny postęp, włożyła wiele pracy w swój rozwój. Narzucono mi miano faworytki, więc wiedziałam, że nie mam co liczyć na wygraną. Ale w tym programie nie chodziło mi o zwycięstwo.”
– stwierdziła pogodzona z porażką Wieniawa.
Gwiazda dodała również, że od samego początku nie chodziło jej o pieniądze. Ewentualna wygraną planowała przekazać na cele charytatywne. Zaznaczyła, że udział w show wiele ją nauczył. Między innymi pokory, dyscypliny, a także przełamywania granic swojego ciała.
„Tych pieniędzy nie wzięłabym dla siebie. Ja naprawdę nie przyszłam do programu po wygraną finansową. Przyszłam po coś innego… Wiele się nauczyłam: pokory, dyscypliny, przełamywania swoich różnych granic”
– zaznacza Julia Wieniawa.
Zastanawiające jest po co Wieniawa po takim czasie od zakończenia programu „Taniec z Gwiazdami” wyznała, że nie interesowały ją pieniądze? Czyżby oczekuje poklasku za gest, który ewentualnie mogłaby uczynić, gdyby wygrała?
Źródło: Interia
Polecamy także:
Magda Gessler przeszła przez piekło. Teraz wyznała całą prawdę
Kuba Wojewódzki ujawnił sekret: Tak Anna Mucha naprawdę zdobyła pracę. To się jej nie spodoba