W wywiadzie udzielonym, po katastrofalnie zagranym przez kadrowiczów, meczu Włochy-Polska, Robert Lewandowski wymownie milczał, wielu ekspertów upatruje w tym zachowaniu niemej krytyki selekcjonera, takie zachowanie stanowczo skrytykował były reprezentant kraju Kamil Kosowski.
Czytaj też: Mateusz Borek nie owijał w bawełnę. Gorzkie i ostre słowa pod adresem reprezentacji
Zarówno statystyki, jak i sam obraz gry naszej kadry w meczu z Włochami pokazuje, że był to chyba najsłabszy mecz reprezentacji za kadencji Jerzego Brzęczka. Wielu sądziło, że po wrześniowym spotkaniu z Holandią gorzej być nie może. Otóż okazuje się, że jednak może. Na selekcjonerze i piłkarzach nie pozostawiono suchej nitki w komentarzach medialnych, a większość wpisów kibiców pod artykułami nie nadaje się nawet do zacytowania. Kapitan Reprezentacji Polski Robert Lewandowski również wyraził swoje niezadowolenie. Zrobił to w dosyć nietypowy sposób, milcząc przez niemal dziesięć sekund zanim udzielił odpowiedzi na pytanie dziennikarzy o taktykę na mecz. W między czasie ślad uśmiechu wymieszanego z politowaniem błądził na jego ustach.
Po meczu Włochy-Polska Robert Lewandowski wymownie milczał, skrytykował to Kamil Kosowski
Ten „performance” Roberta odebrano jako niemą krytykę selekcjonera, Jerzego Brzęczka i jego taktyki na spotkanie z Włochami, a właściwie jej brak. Nie wszystkim jednak to wystąpienie przypadło do gustu. Były reprezentant kraju, Kamil Kosowski, w swoim felietonie dla „Przeglądu Sportowego” ostro skrytykował Lewandowskiego, stwierdzając, ze nie tak powinien zachowywać się kapitan zespołu.
„Ta wymowna cisza, nad którą wszyscy pieją z zachwytu, ale która mi się nie podobała. Robert nauczył się dyplomacji, lecz takie rzeczy mówi się prosto w twarz. Wyszło gorzej, niż gdyby powiedział trenerowi wprost, że nie zna się na piłce. Kapitan tak nie robi”
– napisał Kosowski.
Kosowski w swoim artykule zaznaczył, że w jego mniemaniu w spotkaniu z Włochami zobaczyliśmy prawdziwe oblicze reprezentacji. Która nie powinna próbować ataku pozycyjnego. Dodał, że za kadencji Jerzego Brzęczka nie robimy żadnych postępów. Były piłkarz zaznaczył również, że nie można opierać gry zespołu jedynie na młodych piłkarzach. Odniósł się tym samym do ostatniego odmłodzenia kadry przez selekcjonera.
„Na młodzież nie można stawiać tylko dlatego, że gra w zagranicznym klubie i zjadła obiad z Robertem Lewandowskim. Mam nadzieję, że ten mecz stanowił reset, a po nim przyjdzie oczyszczenie. Nie spodziewam się, że zagramy wielkie spotkanie, ale mam nadzieję, że zobaczymy drużynę, która walczy”
– stwierdza Kamil Kosowski.
Transmisja następnego meczu reprezentacji Polski, tym razem z Holandią, odbędzie się już w środę, 18 listopada, o godzinie 20:45 na antenach TVP, TVP Sport, a także Polsatu Sport.
Źródło: Wirtualna Polska
Polecamy także:
Otwór wielkości średniego państwa na Antarktydzie. Co tam się dzieje?
Kolejny skandal? „Rolnik szuka żony” nadal trwa a ona już zdradziła dalsze losy programu?
Księdzu Rydzykowi puściły nerwy. Szokujące zdanie o pedofilii w Kościele