Marsz Niepodległości 2020: Hanna Lis w swoim InstaStory, w serwisie Instagram wyraziła swoje przerażenie i wściekłość. Nie przebierała w słowach opowiadając o sytuacji, która ostatnimi dniami żyje cały, polski internet.
Czytaj też: Córka Kowalskiej wyniszczona przez chorobę. Pokazała zdjęcia…
Przypomnijmy. 11 listopada podczas pochodu doszło do groźnej sytuacji. Jedno z mieszkań stanęło w płomieniach po tym jak skierowano race w tamtym kierunku. Różne wersje tego wydarzenia można znaleźć w internecie, jednak faktem jest, że do pożaru doszło. Nieopodal tego miejsca mieszka Hanna Lis, która dała wyraz swojej wściekłości komentując Marsz Niepodległości i wydarzenie, które miało miejsce.
Wściekła Hanna Lis skomentowała Marsz Niepodległości oraz pożar mieszkania
Marsz Niepodległości już za nami. Teraz wiele mediów mówi o przykrej sytuacji, która miała miejsce na jego trasie. Temat podpalonego mieszkania poruszany był we wszystkich mediach. Powstało wiele wersji zdarzenia. Jedna z nich mówi o tym, że pierwotnie race które to prawdopodobnie wywołały pożar miały być skierowane w balkon na wyższym piętrze gdzie został wywieszony baner Strajku Kobiet.
Inna z wersji mówi o tym, że była to prowokacja grupom stojącym w opozycji do organizatorów Marszu Niepodległości. Przy okazji rozpatrywania tej wersji coraz częściej pojawia się również temat incydentu z roku 2013, kiedy to podczas marszu spalono budkę pod ambasadą Rosji.
Czytaj też: Kardynał Dziwisz przerwał milczenie i zabrał głos po szkalującym go reportażu TVN
W okolicy miejsca gdzie doszło do podpalenia mieszka Hanna Lis, która na swoim koncie w serwisie Instagram postanowiła skomentować sytuację jak i również określić Marsz Niepodległości. Użyła w tym celu bardzo ostrych słów, z których dało się odczuć prawdziwą wściekłość:
„Ci cholerni patrioci, przechodząc z racami, jak zwykle obok mojego domu, podpalili jedno z mieszkań. Do pierdla z nimi wszystkimi. Zdelegalizować ten cholerny marsz nienawiści. Cztery zastępy straży pożarnej pod moim domem, a ci idioci dalej napieprz*** racami”
– mówiła Hanna Lis na InstaStory.
Z informacji medialnych wynika, że podpalone mieszkanie to pracowania znawcy twórczości Stanisława Ignacego Witkiewicza, Stefana Okołowicza.
Źródło: Onet
Polecamy także:
To koniec. Kamil Durczok pod ścianą, z tego się nie wyplącze
Awantura w programie na żywo. Poważne starcie Godek i Śmiszka, padły ostre słowa
El Dursi zatkało gdy usłyszała odpowiedź, gigantyczna i upokarzająca wpadka w „Hotel Paradise”