Koronawirus w Polsce: Katarzyna Skrzynecka, gwiazda TVP i serialu „Na dobre i na złe” bardzo negatywnie wypowiedziała się na temat nałożonych przez rząd nowych obostrzeń. Aktorce nie spodobał się przede wszystkim fakt zamknięcia placówek kultury. Chodzi tu głównie o teatry. Taki stan rzeczy zdecydowanie nie przypadł jej do gustu.
Czytaj też: Gwiazda TVP oficjalnie poparła Strajk Kobiet. Grozi jej zwolnienie z pracy?
W tym aspekcie Skrzynecka zwróciła jednak uwagę, że w tym czasie nie wszystko będzie całkowicie zamknięte. Aktorka ma żal, że w tym czasie wciąż otwarte będą kościoły, lecz z ograniczoną liczbą wiernym.
Koronawirus w Polsce: Katarzyna Skrzynecka, gwiazda TVP i serialu „Na dobre i na złe” krytycznie o obostrzeniach
Koronawirus w Polsce uderzył ponownie jesienią. Dziś dzienne liczby przybywających chorych wynoszą ponad 20 tysięcy. W tej dramatycznej sytuacji rząd podjął decyzję o wprowadzeniu kolejnych obostrzeń, które w domyśle mają ograniczyć liczbę nowych zakażonych. Ograniczenia objęły także placówki kultury. Nie działają teatry, co nie za bardzo podoba się znanym aktorom. Wśród nich jest między innymi Katarzyna Skrzynecka, która wprost okazała swoje niezadowolenie z tego powodu.
— Na planie „Na dobre i na złe” dotarła do nas właśnie informacja o ponownym całkowitym zamknięciu placówek kultury… teatrów, filharmonii, opery, sal koncertowych, galerii sztuki, kin, domów kultury, impresariatów artystycznych… Póki co, nie możemy już przyjść do swoich miejsc pracy nawet dla 25% publiczności
— napisała Skrzynecka, która nie kryła swojej frustracji z zaistniałej sytuacji.
Na tym jednak żal aktorki się nie skończył. Skrzynecka w bardzo ironiczny sposób zwróciła uwagę, że wciąż otwarte są kościoły.
— I kościółek otwarty, by tłumnie pomodlić się o niewyrzynanie w pień kultury i sztuki
— zakpiła Skrzynecka.
Źródło: Plotek
Polecamy także:
Marsz Niepodległości: Organizatorzy podjęli decyzję. Co na to Trzaskowski?
Ogłoszono wygraną Bidena, to co zrobił Trump ponownie zadziwiło