W Familiadzie zdarzyła się poważna wpadka, nie zorientował się nawet Karol Strasburger, ani uczestnicy, na sprawę zwrócili dopiero uwagę spostrzegawczy widzowie, po emisji TVP musiał wyjaśniać całe zajście. Twierdzą, ze to pierwszy taki przypadek w 26-letniej historii programu.
Czytaj: Maciej Musiał zszokował wyglądem, jego metamorfoza robi wrażenie
Do dosyć poważnej wpadki doszło w jednym z ostatnich odcinków teleturnieju „Familiada”. Podczas kręcenia, w ferworze walki, jak twierdzą producenci, nikt nie zauważył błędu systemu komputerowego. Zarówno wieloletni prowadzący, Karol Strasburger, jak i obie uczestniczące rodziny, nie zauważyły błędnego wskazania na tablicy wyników. Dopiero spostrzegawczy widzowie donieśli, że wkradła się pomyłka. Doszło do tego, że produkcja show i sama TVP musiała przepraszać za to w mediach społecznościowych.
W Familiadzie zdarzyła się wpadka, nie zorientował się nawet Karol Strasburger, po emisji TVP musiał wyjaśniać zajście
Wpadka zdarzyła się przy pytaniu: „Kto potrzebuje do pracy specjalnej torby?”. Pierwsza z uczestniczek odpowiedziała, że „hydraulik”, to stwierdzenie znalazło się na drugim miejscu z 24 punktami. Następna uczestniczka stwierdziła, że będzie to „lekarz” i ta odpowiedź rzeczywiście znalazła się na pierwszym miejscu. Jednak w tym momencie do systemu wkradł się chochlik, gdyż mimo, że odpowiedź powinna być najwyżej punktowana, miała jedynie 21 punktów. Przy trzeciej odpowiedzi, którą był „listonosz” znów ukazał się błąd, gdyż na tablicy widniało 26 punktów.
Media społecznościowe programu i TVP zalała fala niepochlebnych komentarzy, dlatego zdecydowano się na wydanie oficjalnego oświadczenia, które opublikowano na Facebooku.
„W sobotę, 7 listopada 2020 roku, wydarzył się pierwszy w 26-letniej historii „Familiady” chochlik systemu komputerowego. W trakcie gry przy pytaniu „Kto potrzebuje do pracy specjalnej torby?” program odpowiadający za tablicę pobrał liczbę „21” (zamiast „31”) w pierwszej odpowiedzi, natomiast w trzeciej 26 (zamiast 16). Kolejność wytypowana przez ankietowanych była bez zmian – podobnie jak suma punktów. Nie miało to żadnego wpływu na decyzje zawodników przy beczce, a w konsekwencji na cały przebieg gry. Prowadzący, zawodnicy, jak i cała produkcja zespołu „Familiady” nie dostrzegła – w ferworze gry – błędu komputerowego. Przepraszamy Widzów za ten chochlik, dziękujemy za czujność i baczne oglądanie naszego programu – mamy nadzieję, że komputer nie pomyli się w następnym ćwierćwieczu programu”
– napisano na oficjalnym profilu „Familiady” na Facebooku.
Źródło: Wirtualna Polska
Polecamy także:
Sara z „Rolnik szuka żony” zszokowała fanów. Karolowi może być tylko żal
Gwiazda TVP oficjalnie poparła Strajk Kobiet. Grozi jej zwolnienie z pracy?