Uzależnienie od alkoholu, nikotyny, czy leków są straszne tak dla uzależnionego jak i dla jego rodziny, jednak dla gospodarki, według badań amerykańskich ekspertów, największym obciążeniem jest… pracoholizm.
Czytaj też: Wielka akcja policji już ruszyła. Nie masz przy sobie maseczki? Dostaniesz mandat
Uzależnienie jest wielkim brzemieniem i cierpieniem zarówno dla chorego, jak i jego rodziny. Jednak eksperci ze Stanów Zjednoczonych spojrzeli na problem z innej strony. Zdecydowali się przeprowadzić badania, żeby dowiedzieć się , które nałogi przysparzają największych problemów i kosztów gospodarce kraju. Wśród uzależnień najbardziej zgubnych dla ludzi, ale również dla gospodarki, znalazło się pięć, które generują największe koszty. Są to alkoholizm, lekomania, uzależnienie od nikotyny, „zajadanie stresu”, które prowadzi do otyłości, a także pracoholizm.
Nie uzależnienie od alkoholu, nikotyny, czy leków, a pracoholizm najbardziej drenuje gospodarkę
„Według amerykańskich obliczeń, najbardziej kosztownym uzależnieniem jest… pracoholizm! Tymczasem z wielu międzynarodowych statystyk, dotyczących średniej liczby godzin spędzanych w pracy czy poziomu stresu doświadczanego w pracy wynika, że Polacy należą do czołówki narodów, które „zapracowują się na śmierć”
– stwierdził podczas swojego wykładu o uzależnieniach profesor Bartosz Łoza.
Zaskakującym jest, że to właśnie pracoholizm jest największym problemem. Jednak nie należy zapominać, że może prowadzić do dużego stresu, z którym nie będziemy umieli sobie poradzić, a także do tak zwanego „wypalenia zawodowego”. W końcu nawet do depresji, co może pchnąć niektórych do prób samobójczych.
„Pamiętajmy, że dodatkowo, za każdym takim dolarem kryje się także ludzkie cierpienie”
– dodał profesor Łoza.
Psychiatra podkreślił, że dzisiejsza medycyna boryka się z problemem trudności w leczeniu takich uzależnień. Farmakologia nie przynosi efektów, dlatego jedynym rozwiązaniem może być terapia, która niestety jest żmudna i trwa bardzo długo.
Profesor Łoza zaznaczył, że świetne efekty przynosi terapia grupowa, a wielokrotnie potwierdziło się, że świetnymi terapeutami zostają osoby, które wcześniej były uzależnione. Patrząc na czyste dane już widać, że uzależnienia stały się jedną z głównych chorób cywilizacyjnych naszych czasów.
Źródło: Interia
Polecamy także:
Tak źle jeszcze nigdy nie było. Padł właśnie niechlubny, historyczny rekord
Znana sieć zamyka setki sklepów. Decyzja zapadła, klienci w szoku
Gliński ujawnił jak przebiegnie repolonizacja. Klamka zapadła