Jurorka „The Voice of Poland” Urszula Dudziak straciła majątek, wszystko w związku z jej światowym hitem „Papaya”. Utwór odniósł olbrzymi sukces nie tylko w kraju, ale także na świecie. Jednak piosenkarka czerpie z tego jedynie symboliczne zyski.
Czytaj też: Widzowie są wściekli na Górniak. Nie zostawili na niej suchej nitki
Jej utwór „Papaya” powstał jeszcze w latach 70-tych, jednak przeżył swój renesans w 2008 roku, kiedy to w Internecie viralem stał się Papaya Dance, taniec, który grupa ludzi odczyniała w rytm utworu Uli Dudziak. Piosenka stała się światowym hitem odtwarzanym miliony razy. Może się wydawać, że piosenkarka powinna czerpać w związku z tym olbrzymie korzyści. Prawda wygląda jednak zupełnie inaczej. Za prawa autorskie do piosenki zamiast grubych milionów otrzymuje jedynie… dwa tysiące dolarów miesięcznie. Wszystko przez umowę, którą podpisała jeszcze jako młoda i nieświadoma konsekwencji dziewczyna.
Urszula Dudziak straciła majątek, wszystko w związku z jej hitem „Papaya”
„Rozmawiałyśmy z bardzo dobrymi prawnikami i gdy oni zaczęli w tym grzebać, okazało się, że lata temu Michał podpisał jakieś dokumenty związane z licencją. Oboje byliśmy wtedy zielonymi ogórkami i nie za bardzo orientowaliśmy się, co i jak. Usłyszeliśmy, że spokojnie należy nam się od dwóch do trzech milionów dolarów. Tamci prawnicy nie chcieli jednak zaangażować się w naszą sprawę, bo stwierdzili, że straciliby na to mnóstwo czasu”
– wyznała Urszula Dudziak.
Piosenkarka nie tracąc nadziei zdecydowała się nawet na bardziej… ezoteryczne kroki i udała się do trockistki po radę. Ta jednak też nie była wstanie jej pomóc. Umowa, którą lata temu podpisała Dudziak jest ponoć, aż tak skomplikowana i zawiła, że nikt nie chce podjąć się zadania. Jednak jak twierdzi artystka, mimo wszystko jest szczęśliwa i spełniona. Nie potrzebuje tych kilku milionów dolarów.
„Co ja bym zrobiła z trzema milionami dolarów? Chyba bym się zabiła. Przerażałoby mnie to! Co za dużo, to niezdrowo. Ani nadmiar, ani niedomiar nie jest dobry”
– stwierdziła ze śmiechem Dudziak.
Źródło: Pomponik