Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz udzieliła wywiadu w niemieckich mediach, teraz kontrowersyjny reportaż został przetłumaczony. Na ten krok zdecydowało się Radio Gdańsk. Poniżej dowiesz się, co prezydent Dulkiewicz sądzi o swoim mieście i partii rządzącej.
Czytaj też: Niemieckie media przepraszają za kłamstwa o Polsce. „Sfałszowaliśmy to oświadczenie”
Radio Gdańsk zdecydowało się na przetłumaczenie obszernego wywiadu jakiego zdecydowała się udzielić w niemieckich mediach prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Polityk wypowiada się w nim na temat swojego miasta i jego funkcjonowania. W reportażu pada także wiele kontrowersyjnych tez odnośnie partii rządzącej. Dulkiewicz nie oszczędza w niemieckich mediach Prawa i Sprawiedliwości oraz stylu w jakim prowadzą swoją politykę, a także decyzji, które podejmują.
Przetłumaczono reportaż jakiego niemieckim mediom udzieliła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz
„Tworzona jest alternatywna historia Polski, która ma pokazać, że wszystko, co nie zostało stworzone przez Prawo i Sprawiedliwość jest nieprawdziwe albo pokazuje nieprawdziwą historię, albo inaczej rozkłada akcenty.”
– stwierdziła prezydent Dulkiewicz
Aleksandra Dulkiewicz dodała także, że dzisiejsze rządy Prawa i Sprawiedliwości powodują, że w kraju momentami jest gorzej niż za „komuny”. Zaznaczyła także, że za pierwszych rządów PiS w 2007 roku sytuacja nie była, aż tak spolaryzowana.
„W 2007 roku, byłam wtedy asystentką prezydenta Adamowicza, przed uroczystościami rocznicy Solidarności czekaliśmy na ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego, normalnie się przywitaliśmy – teraz to się wydaje takie odległe, niemożliwe…..Obecna władza wykorzystuje swoją siłę- ustawy przepycha przemocą, nie szanuje praw człowieka. Moja mama płacze i mówi: Boże, teraz jest gorzej niż za komuny!”
– dodała Dulkiewicz.
Prezydent Gdańska wypowiedziała się także, na temat rzekomej propagandy anty-gdańskiej w mediach publicznych. Porównała ją do metod faszystowskich.
„Moi sąsiedzi pojechali samochodem na południe Polski i tam ktoś, kto zobaczył gdańską rejestrację powiedział- O! Niemcy z Gdańska przyjechali. Czyli, że ta propaganda odnosi skutek. Pytanie- jak temu przeciwdziałać? Nie mamy takich narzędzi, jak opłacana również z moich podatków tuba propagandowa nazywana mediami publicznymi. To jest chichot historii- metody faszystowskie nadal działają.”
– powiedziała Aleksandra Dulkiewicz.
Dulkiewicz podkreśliła także, że w jej opinii PiS powoli zabiera obywatelom wolność, a im to nie przeszkadza. Dodała również, że podobnie było w II Rzeszy, kiedy NSDAP czyniło podobne kroki.
„Myślę z żalem, że Polacy się urządzili w wygodnym ciepełku, że to czy jedna czy druga rzecz jest ograniczana, to nam nie przeszkadza, …Wolność jest zabierana po kawałku, to jest przerażające – przecież tak było w III Rzeszy . Z drugiej strony- jesteśmy tak skrajnie podzieleni …, i ten rów rosnący między obywatelkami i obywatelami będzie bardzo trudny do zasypania.”
– zakończyła swoją wypowiedź Dulkiewicz.
Źródło: Radio Gdańsk