Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński zdradził jak ma wyglądać planowana od dłuższego czasu przez rząd Prawa i Sprawiedliwości repolonizacja mediów w kraju. Minister stwierdził, że w tym momencie branych jest pod uwagę kilka wersji tego projektu.
Czytaj też: Mniejsze wypłaty dla miliona Polaków i problemy dla firm. O co chodzi?
Repolonizacja mediów w naszym kraju jest w rządzie Prawa i Sprawiedliwości określana także mianem „dekoncentracją”. Minister kultury, a także wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego, Piotr Gliński, zdradził w jednym z ostatnich wywiadów jak ma przebiegać ten proces. Gliński stwierdził, że w tym momencie Rada Ministrów rozważa kilka wersji projektów i dopiero będzie decydować, który wprowadzić w życie.
Minister kultury Piotr Gliński zdradził jak ma wyglądać repolonizacja mediów
„Dekoncentracja musi być zgodna z polskim i europejskim prawem, nie możemy z dnia na dzień wprowadzić ładu medialnego, który panuje np. we Francji czy Niemczech”
– zaznaczył minister kultury Piotr Gliński.
Wicepremier został zapytany o termin wejścia w życie ustawy repolonizacyjnej. Gliński odparł, że na razie nie ma konkretnej daty, gdyż rozważanych jest kilka projektów ustawy.
„Ona musi być zgodna z polskim prawem i europejskim prawem, a więc nie może wprowadzić z dnia na dzień ładu medialnego, który panuje np. we Francji czy w Niemczech, niestety. Będziemy najprawdopodobniej realizowali tę ustawę i będziemy chcieli zmieniać zgodnie z prawem polski rynek medialny. Jeden właściciel nie może decydować o kształcie mediów, bo media są szalenie wrażliwe i istotne dla demokracji.„
– dodał minister Gliński
Dziennikarz zapytał również ministra kultury o stan polskich mediów publicznych. Piotr Gliński odparł szczerze, że jest on w tym momencie różny.
„Uważam, że wyrazisty przekaz informacyjny w telewizji publicznej jest potrzebny dla milionów Polaków. Chociażby dlatego, żeby równoważyć kłamstwa, które często w niektórych mediach prywatnych dominują”
– zakończył swoją wypowiedź wicepremier.
Źródło: Money.pl