Zakopane: TOPR potwierdza, że zaginiona turystka była w dniu zaginięcia widziana na monitoringu kiedy wychodziła na Halę Gąsienicową. Joanna Felczak zaginęła 20 września i do dzisiaj nie dała znaku życia. Poszukiwania cały czas trwają.
Czytaj też: Decyzja zapadła. Prawie 2 mln Polaków założy maseczki
TOPR udostępnił na swoim profilu, w serwisie Facebook, zdjęcia z monitoringu, na których widać, że Joanna Felczak opuściła schronisko Murowaniec 20 września około godziny 11:30, a następnie ruszyła w kierunku rozwidlenia szlaków Czarny Staw/Kasprowy Wierch/Kuźnice. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratownicze prosi wszystkich turystów, którzy w tamtym czasie byli w pobliżu, żeby przejrzeli swoje filmy i zdjęcia w celu wyśledzenia dalszych losów zaginionej. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że uchwycono ją, na którejś fotografii lub nagraniu. Jeżeli ktoś odnajdzie na nich Joannę Felczak powinien momentalnie skontaktować się telefonicznie z TOPR, pod numerem telefonu: 18 206 34 44. Pozwoli to zawęzić obszar poszukiwań.
Zakopane: TOPR potwierdza, że zaginiona turystka była widziana na Hali Gąsienicowej
Joanna Felczak przyjechała do Zakopanego dzień przed swoim zaginięciem. 20 września około godziny 8 rano wyszła z pensjonatu i już nie wróciła. W pokoju zostały niemal wszystkie jej rzeczy, włączając w to sprzęt do wędrówek górskich. Kobieta zabrała ze sobą tylko mały plecak, w którym miała portfel, a także telefon. Ratownicy od początku podejrzewali, że turystka wyruszyła na górski szlak, gdyż jej telefon logował się w rejonie Hali Gąsienicowej. Dopiero 22 września wyłączył się całkowicie. Niestety mimo prób nikt nie odbierał.
„Do wszystkich tych, którzy byli w Tatrach w niedzielę, konkretnie w rejonie Hali Gąsienicowej. Gdyby mieli państwo jakiekolwiek informacje dotyczące zaginionej, bardzo prosimy o kontakt na numer alarmowy albo do najbliższej jednostki policji.”
– z oficjalnym apelem wystąpił rzecznik prasowy zakopiańskiej policji, Roman Wieczorek.
Zakopane: Zaginiona turystka jest poszukiwana przez miejscową policję i TOPR
W zakrojonej na szeroką skalę akcji poszukiwawczej bierze udział TOPR oraz policja. W akcji użyto śmigłowiec, wysłano także psy tropiące. Jak na razie ratownicy przeszukali rejony Orlej Perci, Kościelca, Świnicy, Giewontu i Nosala. Niestety nie przyniosło to żadnego rezultatu.
Źródło: Wirtualna Polska