W kolejnym odcinku „The Voice of Poland” podczas przesłuchania w ciemno, jednej z uczestniczek, wiele kontrowersji wzbudziła decyzja jaką podjęła Edyta Górniak. Jurorka jako jedyna odwróciła fotel. Widzowie uważają, że zrobiła to z litości.
Czytaj też: The Voice of Poland: Edytę Górniak poniosło podczas występu Przemka Pajdaka
Podczas najnowszego odcinka kolejnej serii programu TVP „The Voice of Poland” jedna z jurorek Edyta Górniak wzbudziła spore kontrowersje wśród widzów. Nie zgadzają się oni z jej decyzją odnośnie jednej z uczestniczek. Chodzi o 17-letnią Aleksandrę Matykę, która zdecydowała się na karkołomne zadanie, gdyż zaśpiewała utwór Górniak „To nie ja”. Dziewczyna zrobiła wielkie wrażenie na Tomaszu Kammelu, który stwierdził, że wykonanie akurat tej piosenki w tym programie to wymagało wielkiej odwagi.
„The Voice of Poland”: Edyta Górniak wzbudziła kontrowersje podczas przesłuchania w ciemno
Mniej litości za to mieli inny jurorzy. Gdyż jedyny fotel, który się odwrócił należał do Edyty Górniak. Ta decyzja nie spodobała się wielu widzom, którzy zarzucili naszej diwie, że wzięła dziewczynę do drużyny z litości, gdyż wykonywała jej utwór.
„Ale sobie siekierę wzięłaś na spotkanie z nami”
– stwierdziła Górniak.
Bardziej bezlitosny był w swoim komentarzu Baron.
„Pocięłaś się cała tą siekierą. Trzeba było za trzonek a nie za ostrze trzymać”
– zaznaczył gitarzysta Afromental.
Wydaje się, że nawet sama Aleksandra była świadoma swojego niezbyt udanego występu. Za to Edyta Górniak była dla niej niezwykle wyrozumiała.
„To jest bardzo trudny utwór. Właściwie na przestrzeni trwania tego utworu była kilka bardzo pięknych momentów i kilka troszeczkę nieudanych. Pewnie jesteś tego świadoma. Zdecydowałam się odwrócić, dlatego że jest dużo pracy jeszcze do wykonania, ale jest w tobie bardzo duży potencjał. To jest bardzo duże wyzwanie dla trenera, aby pomóc istocie nie do końca świadomej swoich możliwości tą esencję”
– dodała Górniak.
Źródło: Interia