Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz znajdują się na skraju bankructwa, wszystko przez Teatr Buffo, do którego muszą cały czas dokładać. Para może zostać zmuszona do sprzedaży ich domu rodzinnego w Jajkowicach.
Czytaj też: Nie mogli oderwać wzroku od Wieniawy. Odważnie
Teatr Buffo zamknięto na pół roku . Wszystko w związku z panującą pandemią koronawirusa. Po powrocie na scenę, Natasza Urbańska miała nadzieję, że wszystko wróci do normy. Ludzie mieli wykupić dostępne bilety i to miało pomóc w ratowaniu zadłużonego teatru. Jednak zgodnie z funkcjonującymi obecnie przepisami na sali teatralnej można zająć jedynie co drugie miejsce, dlatego nad Buffo nadal wisi widmo bankructwa. Aktorka i jej mąż, dyrektor teatru Janusz Józefowicz szukają wyjścia z tej trudnej sytuacji.
Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz są na skraju bankructwa, wszystko przez Teatr Buffo
„Nie mam pojęcia, jak długo jeszcze będzie nas na to wszystko stać…”
– wyznał w jednym z ostatnich wywiadów Józefowicz.
Małżeństwo jak na razie ratuje teatr ze swoich prywatnych oszczędności, jednak i one w końcu stopnieją do zera. Doszło do tego, że Urbańska i Józefowicz zaczęli myśleć nad wystawieniem na sprzedaż swojego domu w Jajkowicach.
„Ja nie chciałbym sprzedawać domu, ale kto wie, co przyniesie życie…”
– stwierdził Janusz Józefowicz.
Natasza Urbańska jest bardzo emocjonalnie związana z Teatrem Buffo, dlatego zrobi wszystko, żeby go uratować.
„Tu poznałam mojego męża, tu się w nim zakochałam, zaczęłam swoje nowe życie”
– zaznaczyła aktorka.
Źródło: Pomponik