Straż miejska właśnie uzyskała nowe uprawnienia, będzie karać za brak deklaracji śmieciowej. W niektórych regionach kraju kontrole już trwają i sypią się mandaty.
Czytaj też: Zamkniemy wszystkie kopalnie. Podano kiedy zlikwidowana zostanie ostatnia
Od 4 września bieżącego roku obowiązują nowe uprawnienia dla straży miejskich i gminnych na terenie kraju. Chodzi o możliwość karania mandatami osób, które nie mają złożonej deklaracji śmieciowej. Wcześniej strażnicy nie mieli takiej możliwości. Przedtem mogli karać tylko właściciela budynku, który złożył deklarację, ale nie segreguje śmieci. Jednak osoby, które unikały płacenia za wywóz śmieci i nie złożyły deklaracji śmieciowej były bezkarne. Teraz się to zmieniło.
Straż miejska uzyskała nowe uprawnienia, będzie karać za brak deklaracji śmieciowej
Dodatkowo straż miejska, a także gminna może teraz nie tylko nakładać mandaty karne na osoby, które nie złożyły deklaracji śmieciowej, ale także karać osoby, które poświadczyły w niej nieprawdę. Posypały się już nawet pierwsze mandaty. Między innymi w Warszawie strażnicy miejscy przeprowadzili już kontrole 88 posesji i wręczyli aż 32 mandaty. W tym 7 mandatów, każdy na kwotę 100 złotych, zostało wystawionych dzięki wprowadzeniu nowych przepisów. Prezydent Warszawy także wystawił ostatnio specjalne upoważnienie dające możliwość wejścia straży miejskiej na teren prywatny.
„Strażnicy mają możliwość wejścia na czyjąś posesję tak czy inaczej, jeśli wymaga tego pilna interwencja. Jednak takie upoważnienie pozwala na dokonanie dokładnej kontroli, np. zajrzenie do pieca czy sprawdzenie deklaracji śmieciowej. Jeśli ktoś odmawia strażnikom możliwości wejścia na posesję, wzywana jest policja, która ma jeszcze szersze uprawnienia. Taka kontrola odbywa się wtedy w asyście policjantów”
– zaznacza rzecznik warszawskiej straży miejskiej, Sławomir Smyk.
Kontrole rozpoczęły się również w innych miastach w kraju, między innymi w Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, a także Gdańsku przeprowadzono już przynajmniej kilkanaście. W Gdańsku skończyło się jak na razie na 7 mandatach. W Poznaniu, Wrocławiu i Krakowie jeszcze obyło się bez karania mieszkańców. Wystawiono tam na razie upomnienia.
Źródło: Money.pl